www.ligaekspertow.fora.pl

Leszczur

Co roku i w praktycznie każdej lidze sytkamy się z problemem wetowania wymian. Maciek słusznie zasugerował, zebyśmy się z tym problemem zmierzyli jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, zeby w trakcie rozgrywek oszczędzić sobie niepotrzebnych emocji i tasiemcowych wątków z wzajemnym obrzucaniem się błotem. Zatem postanowilem otworzyć dyskusję nad tym problemem.

Przy podejściu do tematu sytkamy się z dwoma przeciwstawnymi poglądami.

Pierwszy mówi, że w myśl wolności handlowej/osobistej/wolności wyznania/w imię zasad libertariańskich - weto jako takie jest zbędne, a to co ustalą strony biorące udzial w wymianie jest ich prywatną sprawą. Jeśli ktoś chce oddać Duranta za Briana Scalabrine to jego własny biznes i wara wszystkim od tego.
Dodatkowy argument przeciwo tej instytucji spekuluje na temat używania weta jako narzędzia nieuczciwej konkurencji, która wynika z chęci niedopuszczenia do poprawienia składu naszych bezpośrednich konkurentów. Zakładana jest tutaj potencjalna nieuczciwość stron niezaangażowanych w deal.

Drugi pogląd - którego sam jestem zwolennikiem - mówi, że weto jest potrzebne i winno być stosowane w chwili, gdy wymiana jest na tyle nierówna, że zaburzyłaby wyniki rywalizacji.
Oczywiście możemy równiez tutaj posuwac się do spekulacji odnośnie uczciwości/rozsądku/poczytalności stron - tym razem zaangażowanych w wymianę.

Odwiecznym problemem drugiego podejścia jest ustalenie granicy po przekroczeniu której klikamy "veto".
Problem jest tego typu, że nie mamy jednolitego systemu wartościowania zawodników, a co za tym idzie ciężko jest dyskutować o konkretnych różnicach. Natomiast uważam, że pozwolić GM'om na rozważenie tego problemu w zaciszu swoich sumień/systemów jest rozwiązaniem dla ligi bezpieczniejszym niż uprawianie totalnie wolnej amerykanki w mysl źle (IMVHO) rozumianego libertarianizmu.

Kwestią dodatkową (która ma znaczenie przy tak dużej lidze) jest to ile głosów sprzeciwu potrzeba żeby weto zadziałało.
Czy powinno być to ponad 50% GM'ów? Od razu mówię, że przy 19 zespołach i dwóch dniach oczekwiania na ocene trejdu może być bardzo ciężko.
Może 25%? Ale wtedy będzie problem z "rządami mniejszości" Wink

Rozwiązanie zeszłoroczne z Komitetem d/s Oceny Trejdów (w skrócie: KOT)?
Ja jestem skłonny zaakceptować dowolne z rozwiązań - byle wszyscy GM'owie naszej ligi byli go świadomi i je zaakceptowali, lub zwyczajnie pogodzili się z tym co tu ustalimy.

slawekmroz

Ja jestem za standardowym wetowaniem przez managerow. Proponuje wiecej niz 1/3, czyli przynajmniej 7 sztuk.

Mozna wzglednie bezpiecznie zalozyc, ze siedmiu managerow nie bedzie subiektywnie zainteresowanych polozeniem wymiany (jezeli juz ktos sie doszuka takich pobudek).

Kula

w mojej lidze w zeszlym sezonie gralo maks 20 osob, tez ustalilem ze 11 na veto to za duzo, zwlaszcza ze zawsze 3-5 praktycznie nie wypowiada sie na forum itp plus odpadaja dwie osoby ktore robia trejd.

u nas jak dobrze pamietam bylo 7 osob do veta i to sprawdzilo sie bardzo dobrze, jak trejd byl dziwny to 7 osob spokojnie sie znalazlo, ale zdarzyly sie tez veta gdzie tych 7 sie nie uzbieralo.

Matematycznie 19 osob minus 2 gm, daje nam 17, zawsze 2-3 gm na to leje lub sie nie angazuje, lub ich nie ma przy kompie, lub wyjechali na tydzien na wakacje, lub poprostu nie moze.
Wiec mamy 14, 14 na pol daje nam 7 i ja bym byl za takim wariantem, ktory powtarzam w mojej lidze bardzo fajnie sie sprawdzil

sobi

jestem za
7glosow = veto

tsulka

moim zdaniem też 7 powinno dać radę

dkarykowski

Według mnie 7 osób to dobry pomysł.